Wady CIT estońskiego
CIT estoński jawi się jako ciekawa alternatywa w zakresie rozliczania podatku dochodowego od spółek, ze względu na możliwość tańszej akumulacji kapitału, a następnie zapłaty trochę niższego podatku dochodowego. Jednak z tą instytucją prawną związane są także pewne aspekty negatywne i istotne zagrożenia, które przedsiębiorca powinien rozważyć przed wyborem tej formy opodatkowania.
Zagrożenie konieczności nagłej zapłaty podatku wstecz wraz z odsetkami
Spółka traci prawo do opodatkowania CIT estońskim z końcem roku poprzedzającego rok podatkowy, w którym dane wynikające z ksiąg podatkowych nie pozwalają na określenie wyniku finansowego netto (art. 28l ust. 1 pkt 4 lit. b ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych).
Sformułowanie wyrażone w przepisach prawa nie jest do końca jasne. Interpretując je bardzo na niekorzyść spółki można by stwierdzić, że nawet brak jednej faktury może nie pozwalać na określenie wyniku finansowego. Jednak chyba taka interpretacja wydaje się za bardzo restrykcyjna.
W przypadku pewnych kategorii przedsiębiorców o błąd jest łatwiej np. w przypadku firm prowadzących działalność handlową wymagającą magazynu. Pracownik takiej firmy może pomylić się przy wprowadzaniu towaru do programu magazynowego lub jego sprzedaży. Takie pomyłki mogą być dosyć częste. Firma musi liczyć się także z koniecznością zatrudniania nowych pracowników (np. gdy poprzedni odszedł), którzy w pierwszym okresie pracy mogą popełniać błędy prowadząc gospodarkę magazynową (np. z tego powodu, że nie zna jeszcze oprogramowania). Istotne błędy mogą wystąpić także w wyniku aktualizacji.
Każdy przedsiębiorca musi liczyć się także z pomyłkami, które zaistniały po stronie biura rachunkowego, lub jego wewnętrznego działu księgowego. Czasami błędy biura są tego rodzaju, że de facto zachodzi konieczność zaksięgowania pewnych okresów od początku.
Gdyby w księgowości spółki (czy wpływającej na nią gospodarce magazynowej) wystąpiły błędy uznane za przypadek, w którym dane wynikające z ksiąg podatkowych nie pozwalają na określenie wyniku finansowego netto, to spółkę spotkają dotkliwe konsekwencje. Może okazać się, że przykładowo zarząd spółki otrzyma informację w 2027 r., że spółka z tego powodu już od 2023 r. nie powinna korzystać z CIT estońskiego i wobec tego musi zapłacić nagle za kilka lat wstecz podatki na zasadach ogólnych wraz z zaległymi odsetkami, liczonymi od każdego roku i każdej zaliczki – może nastąpić olbrzymi wstrząs dla jej finansów. Oprócz tego, spółka musiałaby za kilka lat wstecz dokonać księgowań, które są wymagane przez zasady ogólne, a to oznacza bardzo duży koszt obsługi księgowej.
Warto mieć na uwadze okoliczność, że wraz z wejściem w życie obowiązku przesyłania JPK_KR, urzędy skarbowe będą dysponowały narzędziami pozwalającymi im łatwiej wytypować przedsiębiorców do kontroli ze względu na podwyższone ryzyko błędu czy zastosowania jakiejś niezgodnej z prawem optymalizacji.
W przypadku, gdy uchybienie nie występujemy po stronie biura rachunkowego, lecz np. w wyniku błędów w gospodarce magazynowej prowadzonej przez spółkę, polisa OC biura rachunkowego nie zadziała. Podobnie polisa OC biura nie ochroni spółki, gdy nie jest w stanie wykazać winy biura (nawet, jeśli taka miała miejsce). Należy pamiętać, że zbyt wiele biur rachunkowych kupuje polisy OC, jak najtańsze i wtedy nawet wygrana po latach sprawa nie pokryje powstałych szkód. Poza tym, warunki ubezpieczenia – nawet tych bardzo dobrych – zawierają pewne ograniczenia w zakresie gwarantowanej ochrony. Pełnej ochrony we wszystkich możliwych przypadkach nie zapewnia nawet najlepsza polisa OC.
Podatek od ukrytych zysków
Przepisy ustawy o CIT zawierają definicję ukrytych zysków, które podlegają opodatkowania w CIT estońskim. Pod tym pojęciem należy rozumieć:
świadczenia pieniężne, niepieniężne, odpłatne, nieodpłatne lub częściowo odpłatne, wykonane w związku z prawem do udziału w zysku, inne niż podzielony zysk, których beneficjentem, bezpośrednio lub pośrednio, jest udziałowiec, akcjonariusz albo wspólnik lub podmiot powiązany bezpośrednio lub pośrednio z podatnikiem lub z tym udziałowcem, akcjonariuszem albo wspólnikiem
Definicja ta jest bardzo szeroka, bo beneficjentem takiego ukrytego zysku staje się podmiot powiązany nawet pośrednio z udziałowcem. Nadto samym beneficjentem może być pośrednio, a niekoniecznie wprost. Jako przykłady wymienić należy umowę najmu zawartą ze wspólnikiem, czy umowę zlecenia z synem wspólnika, jakąś umowę ze spółką, w której jeden ze wspólników posiada udziały. W ustawie wprowadzono pewne wyłączenia kwotowe w odniesieniu do niektórych wydatków spółki, pewne koszty jeśli nie przekraczają określonego limitu nie są uznawane za ukryte zyski.
Podążając za wykładnią stosowaną przez KIS za „ukryte zyski” należałoby uznać m.in. wszystkie wydatki na reprezentację, darowizny, nierynkowe transakcje z zaniżoną wartością. Za takie może zostać uznane w pewnych okolicznościach nieodpłatne korzystanie przez wspólników spółki ze środków wchodzących do jej majątku np. samochodu (por. Safian W., Estoński CIT (ryczałt od dochodów spółek) z uwzględnieniem zmian od 1 stycznia 2023 r., Gdańsk 2023, s. 146 - 149).
Gdy w spółce zostaną zidentyfikowane wydatki uznane za ukryte zyski, to należy od nich odprowadzić podatek dochodowy.
Opodatkowanie wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą
W CIT estońskim podatek należy także odprowadzić od wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą. Występuje tutaj pewne zagrożenie, że nawet uzasadnione wydatki mogą zostać uznane przez urząd skarbowy za takie, które nie są związane z działalnością gospodarczą.
Jako wydatki niezwiązane z działalnością spółki uznawane jest m.in. wykorzystywanie przez pracowników samochodów służbowych do celów mieszanych. Podobnie w przypadku pakietów opieki medycznej i kart multisport (por. Safian W., Estoński CIT (ryczałt od dochodów spółek) z uwzględnieniem zmian od 1 stycznia 2023 r., Gdańsk 2023, s. 171 - 172).
Opodatkowanie nieujawnionych operacji gospodarczych
Przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, a konkretnie art. 28m ust. 1 pkt 6, wprowadzają dosyć niekorzystną regułę dla spółek korzystających z CIT Estońskiego.
Opodatkowaniu ryczałtem podlega dochód odpowiadający wartości przychodów i kosztów podlegających zgodnie z przepisami o rachunkowości zarachowaniu w roku podatkowym i uwzględnieniu w zysku (stracie) netto, które nie zostały uwzględnione w tym zysku (stracie) netto (dochód z tytułu nieujawnionych operacji gospodarczych).
Powyższe oznacza, że opodatkowaniu podatkiem będą podlegały koszty poniesione przez spółkę, jeśli nie zostały przez nią wykazane. Niewątpliwie jest to rozwiązanie nietypowe, gdyż spółka może zapłacić także podatek od kosztów w sposób oczywisty związanych z jej działalnością , niestanowiących ukrytego zysku, które omyłkowo po prostu nie zostały zaksięgowane, bo np. pracownik zapomniał przekazać faktury do biura rachunkowego. Dodatkowo, niebezpieczeństwo stwarza fakt, że bez znaczenia pozostaje to czy błąd zostanie skorygowany w kolejnych okresach i tak zrodzi obowiązek podatkowy.
Wybór systemu opodatkowania na 4 lata
Co do zasady, wybierając CIT estoński, spółka musi liczyć się z koniecznością pozostawania w tym systemie przez okres 4 lat. Przez pewien czas przepisy będą jeszcze pozwalały na wcześniejszą rezygnację, ale potem to już nie będzie dopuszczalne. Nie można wykluczyć sytuacji, że w ciągu tego 4 letniego okresu ulegną zmianie na niekorzyść przepisy regulujące tą instytucję, a spółka będzie musiała pozostawać w tym systemie dotąd, aż ten okres 4 lat nie upłynie.
Ograniczenie innych możliwości optymalizacyjnych i inwestycyjnych spółki
Jeśli spółka wybierze CIT estoński to pozbawia się prawa do korzystania z szeregu ulg podatkowych. Ten sposób opodatkowania wymaga również utrzymania określonego zatrudnienia na podstawie umów o pracę lub zlecenia. W związku z powyższym spółka nie może później bez konsekwencji zredukować zatrudnienia lub wybrać modelu współpracy z takimi osobami na zasadach B2B, który mógłby zmniejszyć znacznie koszty pracownicze. Podmiot korzystający z CIT estońskiego pozbawia się również możliwości nabywania udziałów i akcji w innych spółkach, także tytułów uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych, jak również nie pozyska inwestora, działającego w formie spółki, który wniósłby swój kapitał za udziału lub akcje, gdyż w tym systemie udziałowcami spółki mogą być tylko osoby fizyczne.
Koszty i ryzyka księgowości
Wybór przez spółkę CIT estońskiego będzie wiązał się dla niej z dużo wyższymi kosztami księgowości, gdyż rozsądnie działające biuro rachunkowe poświęci więcej czasu na analizę miesięcznych dokumentów spółki, ze względu na bardzo duże ryzyko. Biuro rachunkowe ma też większe trudności z rekrutacją pracowników, którzy podejmą się obsługi spółki korzystającej z tego rozwiązania. Wobec powyższego, koszt pracownika stanie się dużo wyższy niż w przypadku spółek rozliczających się na zasadach ogólnych, co niewątpliwie znajdzie odzwierciedlenie w cenie końcowej dla klienta.
Nie można wykluczyć, że biura rachunkowe zastosują środki mające na celu ograniczenie ich odpowiedzialności wobec klientów np. poprzez odpowiednie zapisy umów. Mogą także tworzyć swoje specjalne spółki przeznaczone tylko do obsługi klientów korzystających z CIT estońskiego, aby w razie jakiegoś błędu po stronie biura i ryzyka zapłaty dużego odszkodowania, móc złożyć wniosek o upadłość bez utraty znacznych zasobów majątkowych.
Warto pamiętać, że nawet wygrana sprawa z biurem rachunkowym, gdy szkoda wynikła z jego błędu, nie oznacza, że klient uzyska realnie pieniądze. Biuro może być niewypłacalne, suma ubezpieczenia niższa od odszkodowania lub już wyczerpana, polisa OC nie obejmuje wszystkich rodzajów szkód, a nadto egzekucja może zakończyć bezskutecznością z innych powodów. Poza tym, sprawy sądowe o odszkodowania toczą się latami, a w przedmiotowej sytuacji sąd zapewne powoływałby dowody z opinii biegłych, które znacznie podnoszą koszty procesu i wydłużają go.